– Wygląda na to, że zna pani swojego byłego bardzo dobrze, panno Torrey – powiedział William oschle.
To było niedopowiedzenie.
Ariana wspominała ostatnie lata swojego poprzedniego życia. Upokarzające trzy lata spędziła na wchodzeniu w tyłek Brianowi za wszelką cenę, niemal go wielbiąc.
Każde jego spojrzenie przekonywało ją, że widzi ją inaczej. Każde słowo sprawiało, że czuła, jakby w końcu się do
















