Ariana ledwo skończyła mówić, gdy nagle podbiegła do Briana jego sekretarka, Emily Weston.
Brian zawsze zachowywał spokój, niezależnie od problemu, z jakim się zetknął. Nie zareagował zbytnio nawet wtedy, gdy Ariana poprosiła go o zerwanie zaręczyn.
Jednak w tej chwili oczy Briana wyszły z orbit, a na jego twarzy malował się niepokój. Ariana mogła się domyślić, że właśnie dotarła do niego wiadomość o samookaleczeniu Evelyn.
Widząc, że zamierza wyjść, Ariana zagrodziła mu drogę.
– Panie Lodge, jeszcze nie skończyliśmy rozmawiać.
– Zejdź mi z drogi.
W zimnym głosie Briana pobrzmiewała nuta gniewu.
Uważał stojącą przed nim kobietę za narzędzie do uspokojenia Belindy i innych członków rodziny Lodge. Brian nie żywił do niej żadnych szczególnych uczuć.
Mógł ożenić się z Arianą. Jednak nie darowałby jej, gdyby dziś coś złego przydarzyło się Evelyn.
Ariana nie miała zamiaru ustępować. Zapytała: – Wydaje się, że się pan spieszy, panie Lodge. Czyżby do panny Granger?
Brian nawet nie próbował ukryć pogardy w swoim głosie. – Jak myślisz? Eve doprowadziłyście do samookaleczenia przez was. Ostrzegam cię. Mogę ci zaoferować stanowisko następnej pani Lodge, ale nawet nie myśl o zdobyciu czegoś więcej!
Ariana nie mogła powstrzymać poczucia absurdu, słuchając tych słów.
Nie zrobiła nic, by skrzywdzić Evelyn ani nikogo innego. Wręcz przeciwnie, to Brian i Evelyn sprawili jej wiele bólu i cierpienia. Ariana skończyła nawet jako ofiara ich wielkiej miłości.
Podniosła głos i powiedziała: – Brianie Lodge, dziś mamy nasze przyjęcie zaręczynowe. Jeśli nalegasz na wyjście do Evelyn, to odwołuję zaręczyny.
Głos Ariany nie był zbyt głośny, ale goście wokół nich słyszeli ją wyraźnie. Rozbłysły jasne flesze, gdy reporterzy skierowali na parę swoje aparaty i zaczęli robić zdjęcia.
Brian zmrużył oczy. – Używasz tego, żeby mi grozić? Ariana, chyba masz o sobie zbyt wysokie mniemanie.
Powiedziawszy to, minął Arianę. Był pewien, że Ariana nie będzie miała odwagi zerwać z nim zaręczyn.
Po wyjściu Briana Ariana spokojnie weszła na scenę. Spojrzała na gości i uśmiechnęła się delikatnie.
– Dziś pan Lodge okazał niechęć do kontynuowania naszych zaręczyn z powodu panny Granger. Ja, Ariana Torrey, chętnie udzielę parze błogosławieństwa. Od teraz Brian Lodge i ja nie będziemy już ze sobą w żaden sposób spokrewnieni. Oboje możemy spotykać się lub poślubić, kogo chcemy.
Gwen, która radośnie plotkowała z innymi damami, była oszołomiona. Upuściła kieliszek szampana na podłogę.
– Co? Oni odwołują zaręczyny? Czy Ariana oszalała? – krzyczała w duchu Gwen.
Tymczasem w samochodzie…
– Panie Lodge, panna Torrey mówi, że odwołuje zaręczyny. Jeśli mówi poważnie, jak to wytłumaczymy pani Lodge Senior…?
– Ona odwołuje zaręczyny? – Brian zaśmiał się w duchu.
Torreyowie pragnęli tylko pomóc Arianie wyjść za mąż do rodziny Lodge. Ariana kopiowała nawet styl Evelyn i ubierała się tak jak ona, tylko po to, by mu się przypodobać.
Teraz, gdy osiągnęli swój cel, Brian wierzył, że Ariana w żaden sposób nie będzie chciała zerwać zaręczyn. Co więcej, Torreyowie nie pozwoliliby jej na tak absurdalną rzecz.
– Powiedz pani Torrey, żeby ostrzegła Arianę, żeby nie grała ze mną w takie gierki. Są inni, którzy chcą stanowisko pani Lodge, jeśli ona nie jest nim zainteresowana.
Brian nie spieszyłby się tak bardzo z zaręczynami, gdyby nie to, że Belinda chciała, aby jak najszybciej znalazł sobie żonę.
– Panie Lodge, w takim razie… Czy naprawdę nie zamierza pan kontynuować zaręczyn?
Brian odparł monotonnie: – Nadal potrzebuję rodziny Torreyów. Kontynuuję zaręczyny niezależnie od wszystkiego.
– Więc, przed chwilą…
– Kontynuuję zaręczyny, ale muszę też upewnić się, że Torreyowie znają swoje miejsce.
– Czy powinniśmy kogoś wysłać, żeby wyjaśnił to pannie Torrey?
– Nie.
W oczach Briana pojawił się błysk pogardy i irytacji, gdy ponownie wspomniano o Arianie. – W każdym razie, w ciągu dnia przyjdzie do mnie, żeby przyznać się do błędu. Już mi się znudziło, jak stosuje tę sztuczkę.
Przez ostatnie trzy miesiące Ariana robiła wszystko, co mogła, aby zdobyć przychylność Briana. Nie tylko odkryła wszystkie jego upodobania i antypatie, ale także zdobyła szczegółowe informacje na temat jego codziennego harmonogramu.
Ponadto, często odwiedzała Belindę i spędzała z nią czas, aby zdobyć jej aprobatę.
Brian uważał to, co robiła Ariana, za obrzydliwe.
Gdyby nie to, że Belinda polubiła Arianę i fakt, że rodzina Torreyów mogła być mu przydatna, Brian nie zdecydowałby się na zaręczyny z taką kobietą.
Ariana tym razem próbowała grać nieuchwytną podczas przyjęcia zaręczynowego, ale Brian nie zamierzał tego tolerować.
Wieczorem Ariana właśnie wysiadła z samochodu po przybyciu do rezydencji Torreyów. Samochód, którym jechała Gwen, zatrzymał się za nią niemal jednocześnie.
Gwen zaczęła krzyczeć, gdy tylko wysiadła z samochodu. – Ariana Torrey, czy ty postradałaś zmysły? Powiedziałaś wszystkim podczas tak publicznej imprezy, że zaręczyny zostały odwołane? Czy ty zwariowałaś?
Ariana zignorowała ją. Weszła do domu, zdejmując po drodze biżuterię.
Martha Jenkins zapytała z ciekawością, gdy zobaczyła, że Ariana wróciła do domu wcześniej. – Panno Torrey? Czyżby pani i pan Lodge nie świętowali dziś wieczorem przyjęcia zaręczynowego? Dlaczego pani tak szybko wróciła?
Ariana również ją zignorowała. Poszła prosto do swojej garderoby. Zerwała z szyi naszyjnik z pereł i zdjęła suknię, którą miała na sobie.
Następnie wrzuciła do kartonowego pudła wszystkie ubrania w swojej szafie, które zostały zakupione w stylu Evelyn.
– Panno Torrey! Co pani robi…? – Martha była oszołomiona.
Ariana spojrzała na rząd flakonów perfum ustawionych na półce w garderobie. To były zapachy, które kiedyś lubiła nosić Evelyn.
Z głośnym hukiem Ariana zmiotła wszystkie flakony perfum na podłogę, natychmiast rozbijając je na kawałki.
Martha była całkowicie zaskoczona działaniami Ariany.
– Pani Jenkins, proszę mnie przepuścić.
Zimny głos Ariany zadźwięczał w uszach Marthy. Zanim zdążyła zareagować, Ariana zabrała kartonowe pudło i zeszła na dół.
Na podwórku rezydencji Torreyów Ariana wylała zawartość kartonowego pudła do ogromnego stalowego bębna. W bębnie płonął ogień, gdy Ariana polała przedmioty benzyną i wrzuciła do środka zapaloną zapalniczkę.
W jej oczach malował się lodowaty wyraz, gdy wpatrywała się w szalejący ogień.
Niebiosa dały jej szansę na nowy początek. Tym razem Ariana odmówiła bycia zastępczynią Evelyn.
Na myśl o tym Ariana wyjęła telefon i wybrała numer swojej bliskiej przyjaciółki, Seleny Lovegood.
– Seleno, chciałabym poprosić agencję prasową należącą do twojej rodziny o pomoc w napisaniu artykułu. Takiego, który w ciągu godziny stanie się wiralem w Internecie. Zapłacę za ich usługi.
– Co? Czyżbyś dziś zaręczała się z Brianem Lodge? Nie musisz informować o tym całego kraju tylko dlatego, że jesteś tak podekscytowana, prawda?
– Teraz tego żałuję.
– Czego żałujesz? Że nie powiedziałaś wszystkim wcześniej, że wy dwoje się zaręczacie?
– Chodzi mi o to, że zrywam zaręczyny.
– Zrywasz zaręczyny? Przestań mnie wkręcać! Ktoś inny mógłby to zrobić, ale nie ty! Mówimy o Brianie Lodge, za którym tęsknisz i tak bardzo starasz się mu przypodobać od trzech miesięcy!
Selena w końcu zdała sobie sprawę z powagi sytuacji, gdy nie otrzymała odpowiedzi na swoje uwagi. – Ty… Mówisz poważnie?
Następnego dnia wiadomość o tym, że dama z rodziny Torreyów odwołała zaręczyny w dniu ich ogłoszenia, stała się wiralem w Internecie.
Ten gorący temat wywołał liczne dyskusje w społeczności internetowej. Prawie całe Gleaston wiedziało, że Ariana bez pamięci zakochała się w Brianie.
Jednak Ariana nagle zmieniła zdanie i postanowiła odwołać zaręczyny w dniu, w którym miały się odbyć. Przyjęcie zaręczynowe zorganizowane przez rodziny Lodge i Torrey zmieniło się w żart, zwłaszcza że Lodgowie zostali postawieni w niezręcznej, żenującej sytuacji.
„Ariana Torrey z rodziny Torreyów ujawnia, że Brian Lodge, dyrektor generalny Lodge Co., ma dysfunkcję seksualną!
„Zdecydowała się zerwać zaręczyny, ponieważ obawia się potencjalnych problemów i nieporozumień, które mogą wyniknąć w ich życiu małżeńskim. Przeprasza Lodgów, ale ma nadzieję na ich zrozumienie!”
W prywatnym pokoju klubu Isaac Schofield wpatrywał się w swój telefon i szeroko uśmiechał. – Czy to prawda, Brian? Masz dysfunkcję seksualną? Jak to się stało, że o tym nie wiedziałem? Pospiesz się i zdejmij spodnie, żebym mógł rzucić okiem!
Isaac sięgnął ręką w stronę spodni Briana, ale Brian odsunął jego rękę. Na jego twarzy malował się ponury wyraz. – Która agencja prasowa opublikowała ten artykuł?
– Która agencja? Ta należąca do rodziny Lovegoodów. Nie masz pojęcia, na ilu platformach Lovegoodowie opublikowali ten artykuł! Plotka głosi, że wydrukowali 100 tysięcy egzemplarzy gazet z tym artykułem na pierwszej stronie.
– Cała społeczność internetowa wie teraz, że dyrektor generalny Lodge Co. ma problemy w tej kwestii. Stało się to tematem numer jeden w Internecie. Chcesz sam to sprawdzić?
Isaac złośliwie pokazał ekran swojego telefonu Brianowi. Wyraz twarzy Briana jeszcze bardziej pociemniał. Mocno ścisnął szklankę w dłoni. W jego oczach odbijało się groźne światło. – Ariana Torrey to zrobiła?
– Czy to nie oczywiste? Ariana i Selena Lovegood to najlepsze przyjaciółki, które dorastały razem. Czy zrobiłeś coś, żeby zdenerwować Arianę? W przeciwnym razie, dlaczego rozpuszczałaby o tobie plotki w Internecie, skoro jest tobą tak bardzo zauroczona?
W tym momencie do pokoju weszła Emily i zaczęła trochę niepewnie: – Panie Lodge…
Z ponurym wyrazem twarzy Brian zapytał: – Sprawdziłaś? Gdzie jest Ariana Torrey?
– Wygląda na to… Że jest w pokoju obok.
















