– To tylko jedna z jej taktyk. Próbuje uwieść Williama, żeby żałował wszystkiego. Nie ma potrzeby przejmować się takimi małostkowymi intrygami – wyjaśnił Brian.
– Pani Torrey, to pani salonik – głos pracownika zwrócił uwagę Briana.
Do środka weszła Ariana, ubrana w dopasowaną czarną sukienkę, która podkreślała jej elegancję. Jej włosy były ułożone w fale opadające na plecy. Nawet z minimalnym ma
















