MIRABELLA
"Nie."
Wypowiadam tę odpowiedź z tonem ostateczności. Mój mąż prycha, potrząsając kilkakrotnie głową. Jego język wysuwa się i przesuwa po zębach.
"Aż śmierć nas nie rozłączy."
Te słowa unoszą się w powietrzu, zanim aktywuje się inna strona mojego męża. Biegnie przez deszcz kul, starając się jak najlepiej chronić, aż dotrze do naszej córki.
Jednym szybkim ruchem podnosi ją z ziemi i z tą
















