MIRABELLA
Wszystko dzieje się w mgnieniu oka. Jego koszula leci na podłogę, guziki odpryskują na lewo i prawo. A potem mój stanik pęka, a zaraz za nim znikają majtki. Oboje jęczymy, oboje stękamy, nasze dotknięcia są tak pełne desperackiej potrzeby. Rozkoszujemy się ciepłem skóry o skórę.
Brudne słowa odbijają się echem jak rytm z ust Matteo. Brudne słowa rozkazów, brudne słowa o tym, co chciałby
















