MIRABELLA
Moje żądania zalewają jego oczy desperacją, a orzechowe tęczówki ciemnieją. Nie przerywam jego spojrzenia, gdy powoli zsuwam się z łóżka na stopy i zaczynam powoli, uwodzicielsko pozbywać się sukienki.
Zsuwam rękawy z ramion i ciągnę elastyczny, obcisły materiał w dół, aż zbierze się wokół moich kostek.
Sięgam po biustonosz, uśmiechając się psotnie, gdy widzę, jak oczy mojego męża jeszcz
















