Telefon Lenore zawibrował numerem zastrzeżonym, gdy dotarła na pierwsze piętro. Wślizgnęła się do toalety, włożyła słuchawki i odebrała głosem, którego nie dało się odróżnić. "Co słychać?"
Po drugiej stronie odezwał się szorstki męski głos, przesiąknięty złośliwością. "Szefowo, z tym ładunkiem, który sprzątnęliśmy dla rodziny Mueller z Thalorii, przedostał się do Orinadii przez dark web!"
Słysząc
















