Norman odwrócił się gwałtownie, by zobaczyć lekarza z siwiejącymi włosami i okularami, który zbliżał się z autorytetem, a za nim podążało kilku innych lekarzy i kierowników oddziałów w białych fartuchach.
Norman, wyraźnie zmieszany, odezwał się: "Panie Fletcher, co sprowadza Pana osobiście?"
Norman kontynuował, jego głos drżał: "Panie Fletcher, proszę się nie denerwować! To tylko drobna sprawa!"
















