Po zobaczeniu identyfikatora dzwoniącego, wyraz twarzy Elizy stał się jeszcze bardziej odrażający. Nie odebrała połączenia.
W następnej sekundzie nadeszła wiadomość.
Albert nadal ją gnębił, żeby wymyśliła sposób na zdobycie zaproszenia.
Zirytowana Eliza mogła się tylko zmusić i powiedzieć: "Tato, nie martw się! Na pewno pomogę ci je zdobyć!"
Nie czekając, aż Albert się ucieszy, dodała: "Mam je
















