Alistair zdążył już rozpiąć koszulę Audrey, zanim ta zdążyła to zauważyć.
"Nie... nie pytaj mnie..." zawstydzona, Audrey spłonęła rumieńcem, ale nie odepchnęła go, opierając dłonie na jego ramionach.
Gęste pocałunki Alistaira były gorące i natarczywe. Jak u nastolatka, który po raz pierwszy smakuje zakazanego owocu, któremu nie wystarcza już powierzchowny smak, lecz pragnie wyssać do cna kobietę
















