Audrey wzięła windę pracowniczą na piętro biurowe.
Gdy tylko wysiadła z windy, zauważyła wielu kolegów szeptających między sobą.
"Pani Rhodes przyszła..."
"Czemu wygląda, jakby szła na wojnę?"
"Musi pokazać pazur. Inaczej Eliza pomyśli, że pani Rhodes jest łatwa do zastraszenia."
Słysząc te głosy, Audrey z chłodnym wyrazem twarzy skierowała się do biura na końcu korytarza.
Drzwi były uchylon
















