Przyglądam się sukience, którą Julian wręczył mi wcześniej, prosząc, bym założyła ją na ósmą wieczorem. Nie dał mi żadnych dalszych instrukcji; po prostu kazał mi ją włożyć. A teraz, gdy widzę ją na sobie, dostrzegam, jak materiał idealnie opina moje krągłości i podkreśla talię oraz biodra. Muszę przyznać, że dokonał świetnego wyboru. To lśniąca, czarna suknia z głębokim rozcięciem na nodze, przec
















