Moje oczy natychmiast go odnajdują. Nawet w tłumie Julian po prostu się wyróżnia – swoją wysoką sylwetką, potężną budową i dominującą prezencją. Nie minęła chwila, nim jego intensywne spojrzenie spoczęło na mnie, lekko się rozszerzając, badając mój złamany obcas i żałosny wygląd – po czym jego wzrok przesunął się za mnie, na Erica.
Zdaje się, że Julian potrzebuje chwili, by zrozumieć, co się dziej
















