Jestem idiotą.
Chciałbym, żeby to tylko kac walił mnie w głowę, ale w piersi czuję cholerny niepokój... to mdlące uczucie, przez które przez cały ranek czuję gorycz w ustach.
Bo wiem, jestem pieprzonym idiotą.
Nie powinienem był tego mówić w ten sposób. Czułem ciężar w piersi. Ciężar winy zdawał się wysysać powietrze z moich płuc... ale ten ból jest niczym w porównaniu z tym, jak boli widok jej mi
















