Niewiele trzeba, by wyrządzić szkodę. W moim przypadku wystarczyło kilka godzin, by całkowicie zmienić obraz, jaki ludzie o mnie mieli – który i tak, nawiasem mówiąc, nie był najlepszy.
Kiedy następnego dnia po tej całej aferze przyszłam do pracy, od razu poczułam na sobie te inne spojrzenia.
Jak zapewniał Julian, wszystkie zdjęcia i filmy zniknęły w ciągu godziny. Jednak ta szybkość niewiele dała
















