Czuję, jakby świat rozpadał się na kawałki.
Słowa Juliana miały siłę ciosu w brzuch. I jestem pewna, że moje serce zgubiło rytm.
Pieką mnie oczy.
Drżą mi dłonie.
Całe ciało sztywnieje i mogłabym przysiąc, że krew zastygła mi w żyłach.
Nawet gardło wysycha, zwęża się, zaciska.
W ustach nagle czuję gorycz.
Bo oto nadeszła – chwila, której bałam się najbardziej... moment, w którym wszystko między nam
















