POV Starr
Kiedy docieramy do kasy, robi się trochę tłoczno i zaczynam się denerwować. Telefon Celine wciąż brzęczy, ale teraz ciszej. Przełączyła go na tryb cichy.
Delikatnie łapię ją od tyłu, żeby Nana nas nie usłyszała. "Dlaczego nie odbierzesz telefonu? Dzwoni już za długo."
"Nie mogę. Po prostu tego nie zrozumiesz, Starr." Celine zaczyna mówić, ale Nana spogląda w naszą stronę i ona milknie.
"
















