Perspektywa Richarda
Kiedy Joe ogłasza przybycie Tony’ego, wykorzystuję moment, by uspokoić nerwy. Chodzę tam i z powrotem od dwudziestu minut, rozdarty sprzecznymi sygnałami od Starr. W jednej chwili gra niedostępną, jednocześnie mnie do siebie przyciągając, a w następnej wręcza prezent, który dla niej kupiłem, Celine. A teraz? Jest zła, bo jej syn mnie polubił?
Która kobieta by tego nie chciała?
















