Zapadał późny wieczór, a Alessandro był pogrążony w spotkaniu w mafijnej centrali. Powietrze gęstniało od napięcia. Mieli namiar na zdrajcę, który przekazywał informacje konkurencyjnemu gangowi, ale donos informatora okazał się bezwartościowy.
Cierpliwość Alessandra się wyczerpywała. – Z tym do mnie przychodzisz? – warknął, jego głos był niski i groźny. Informator jąkał się, próbując się wytłumacz
















