Serce Mii ciążyło, gdy myślała o włoskim donie. Minął cały tydzień, odkąd go ostatni raz widziała.
Nie dzwonił ani nie odpisywał na jej wiadomości. Nie rozumiała, dlaczego tak się czuje, zwłaszcza wiedząc, jakim jest człowiekiem. Chciała wierzyć, że nie obchodzi go ani ona, ani dzieci, ale jego wyznanie miłości wciąż rozbrzmiewało w jej uszach.
Ganiła się za to, że mu uwierzyła, że pozwoliła jego
















