Isabella
Nagle zawibrował telefon Lucasa, gwałtownie przerywając naładowaną atmosferę między nami. Od razu otrząsnęłam się z oszołomienia.
Czy naprawdę miałam go pocałować? Pocałować Lucasa?
Zeskakując ze stołu, wybiegłam z jego gabinetu tak szybko, jak tylko mogłam. Pędziłam korytarzami, z sercem łomoczącym w piersi. Zatrzaskując za sobą drzwi sypialni, oparłam się o nie, próbując się uspokoić.
C
















