Celine chodziła niespokojnie po pokoju, jej umysł szalał z niedowierzania, wciąż nie mogła pojąć tego, co zobaczyła dziś wieczorem.
Kiedy o tym myślała, elementy układanki wreszcie zaczęły do siebie pasować: nowo nabyta arogancja Isabelli, niepokojące spojrzenie mężczyzny, którego dostrzegła z daleka tamtego dnia – teraz wszystko miało sens. Tym mężczyzną był nikt inny jak sam Książę.
Isabella zar
















