Jego zapach kompletnie go wytrącił z równowagi, a teraz jego Lykan był bardziej pobudzony niż kiedykolwiek. Wciągając jej zapach, wyczuł woń tego mężczyzny, roztartą po niej w zaborczy sposób.
Jego uścisk na jej ramionach się zacisnął i w tym momencie widział tylko czerwień. Wszystkie jego zmysły wyostrzyły się, włoski na karku stanęły mu dęba.
Przez cały ten czas walczył z nienasyconym pragnienie
















