"Czyż nie uważasz, że to coś znaczy?" zapytał Jake, tonem pełnym zadumy.
"To znaczy, że odeszła," stwierdził.
"Natychmiast," dodał dobitnie, podkreślając pośpiech w opuszczeniu go.
Odeszła, gdy tylko pomyślała, że Lucas tego chce, nawet się nie obejrzała, jakby chciała się go pozbyć.
Lucas zawahał się, trzymając dłoń na klamce. Ta myśl również go dręczyła, choć niechętnie się do tego przyznawał. C
















