"Izabella, znowu ty?" Celine warknęła gniewnie, podchodząc do niej szybkim krokiem. Jej kroki lekko zachwiały się, gdy rozpoznała mężczyznę stojącego obok Izabelli.
"Pan... z Eden Stores?" zapytała Celine z marsowym czołem, gdy zaczęła sobie uświadamiać. To musiało być powodem, dla którego przedstawiciel Edenu tak bardzo opierał się przedłużeniu ich kontraktu.
"Dziękuję panu. Będziemy w kontakcie,
















