Ella
Budzę się sama w łóżku i natychmiast pędzę do łazienki, by opróżnić żołądek. Kiedy w końcu z niej wychodzę, zastaję Aileen czekającą na mnie ze śniadaniem na tacy i życzliwym uśmiechem na twarzy.
– Jak się czujesz, kochanie?
– Jestem wdzięczna, że moje dziecko rośnie duże i silne – recytuję, trzymając się za brzuch i powtarzając tę samą mantrę, której używam zawsze, gdy dopadają mnie poranne
















