Ella
– Leżenie w łóżku? – powtarzam, spoglądając nerwowo na Sinclaira. – Masz na myśli czas aż do porodu?
– Nie, nie sądzę, abyśmy musieli podejmować aż tak drastyczne kroki. – Lekarz odpowiada z uprzejmym uśmiechem. – Na razie zacznijmy od kilku tygodni. Później zobaczymy, co przyniesie czas.
– Co to dokładnie oznacza? – dopytuje Sinclair, a jego potężne ciało wznosi się nade mną. Jego żar, który
















