Luna szybko obróciła Nellie na plecy i uniosła jej podbródek.
Twarz jej córki była tak blada, że nie było na niej śladu życia. Oczy miała mocno zamknięte, jakby spała.
Podążając za ruchami Luny, rączka dziewczynki opadła bezwładnie obok niej...
"Nellie? Nellie!"
Niewytłumaczalny strach spowił umysł Luny, gdy trzymała dziewczynkę jak obłąkana. "Nellie, obudź się! Zaraz nas uratują! Nellie—"
"Co się
















