Dym unosił się w powietrze.
Cały dom śmierdział dymem. To było duszące.
Dom był wypełniony łatwopalnymi materiałami, a szkiców było ponad dziesięć kilogramów.
Ogień pojawił się szybko.
Luna nie miała czasu myśleć, kto chciał jej śmierci; wiedziała tylko, że musi żyć! Przynajmniej Nellie!
Owinęła ciało Nellie mokrym ręcznikiem.
Luna znalazła w pokoju linę i związała nią Nellie. „Pamiętasz jeszcze u
















