Po odłożeniu słuchawki po rozmowie z Malcolmem, Luna położyła się na łóżku i odpoczywała przez chwilę. Nieświadomie zasnęła.
Miała sen.
Śniło jej się, jak po raz pierwszy spotkała Joshuę. Było ciepłe i słoneczne wiosenne popołudnie.
Siedziała pod drzewem kwitnącej wiśni, trzymając deskę do rysowania, na której szkicowała. Pośród opadających płatków kwiatów wiśni, zobaczyła młodego mężczyznę w biel
















