Patrząc na scenę przed sobą, Joshua lekko zmarszczył brwi.
Po śniadaniu Nellie zeskoczyła z krzesełka: "Wracam do swojego pokoju!"
Z tymi słowami dziewczynka podskoczyła na schody.
Luna siedziała na krześle, patrząc, jak kucyk Nellie kołysze się z boku na bok, gdy ta wchodziła po schodach, i bezradnie pokręciła głową.
W końcu wciąż była dzieckiem, jej emocje przychodziły i odchodziły jak burza.
Są
















