Joshua uśmiechnął się. – To prawda.
Potem Joshua spojrzał na Lunę. – Jakoś tak, nie obchodzi mnie, co zrobisz Aurze. Właściwie to nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć, kto wygra.
Serce Luny zamarło. Nic dziwnego, że wcześniej nie wspomniał o Aurze; czekał, aż ona to zrobi.
Chciał zobaczyć, która z nich wygra? Luna w to wątpiła.
Joshua po prostu próbował dać Aurze poczucie kryzysu, bo czuł, że ją z
















