Środowe poranki są dla zmęczonych. Środek tygodnia, lub "dzień garbusa", jak to większość nazywa. Ja jednak uważam, że środy to tylko obietnica. Połowa tygodnia za nami, ale wciąż za daleko do weekendu. Siedząc przy biurku, poprawiłam okulary do czytania na nosie, aby wychwycić drobne szczegóły w umowie, nad którą pracowałam miesiącami. Bóg jeden wie, że branża hotelarska wcisnęłaby wszystko w dok
















