Perspektywa Thomasa.
Zabranie Willow do tego kurortu było planem na ostatnią chwilę, ale byłem wdzięczny, że podjąłem tę decyzję. Oczywiście, mój mały kotek nie był zbyt chętny. Mimo to upewniłem się, że wcześniej wszystko załatwiłem z jej szefem, żeby nie było wątpliwości, że jedzie ze mną bez względu na wszystko. Kiedy byłem dzieckiem, jeździłem na Malediwy z rodzicami i kochałem to miejsce. Je
















