Wiesz, ile czasu minęło, odkąd widziałam Thomasa? Dwa dni. Nie mam od niego żadnych wieści od dwóch dni. Ani jednego SMS-a. Ani jednego telefonu. E-maila. Nic. Wyszłam ostatnio z restauracji i usłyszałam, jak woła moje imię za mną, ale się nie zatrzymałam. Chodziłam godzinami i w końcu wróciłam do mojego mieszkania. Jedynego miejsca, które po latach wydawało się jedyną prawdziwą bezpieczną przysta
















