RYAN
"Będę za pięć."
Jej wiadomość rozświetliła ekran mojego telefonu, a mały, mimowolny uśmiech zawitał na moich ustach. Oparłem dłoń na kierownicy, zerkając na zegar na desce rozdzielczej. Pięć minut. Mogłem poczekać pięć minut, ale do cholery, wydawało się to wiecznością.
Minęły dwa dni, odkąd zgodziliśmy się na nasz ekskluzywny ni-związek i dzisiaj mieliśmy iść na nasze pierwsze randki.
Randka
















