VIOLET
Kiedy otworzyłam oczy, świat wokół mnie wydawał się rozmazany i chaotyczny, jakbym budziła się z koszmaru tylko po to, by zdać sobie sprawę, że to nie był sen. Czułam ból w całym ciele, a delikatne pieczenie skaleczenia na ramieniu przypominało mi o tym, gdzie byłam, o wszystkim, co się wydarzyło.
– Hej, budzi się – powiedział cicho znajomy głos, przyciągając moją uwagę.
Zamrugałam, oślepio
















