Grace wiedziała tylko, że jej ubranie jest w nieładzie, ale nie zdawała sobie sprawy, że ma ślady na szyi. Jej skóra była naturalnie blada, a po gorącej wymianie zdań z Yanceyem, jej policzki były lekko zarumienione.
Kiedy zobaczyła, że za wózkiem Ethana nikogo nie ma, szybko podeszła bliżej.
"Panie Henderson," zawołała.
Położyła dłonie na wózku i powiedziała szczerze: "Czy jedzie pan do aparta
















