Grace trzymała okład z lodem na twarzy przez pół godziny, a potem usłyszała, jak Ethan powiedział: "Jest już późno."
Sugestia była jasna - może już iść.
Nie ruszyła się, wciąż siedząc na kanapie. Serce biło jej trochę szybciej. Przynajmniej tutaj czuła się bezpiecznie. Choć bała się Ethana, to było lepsze niż powrót i zmierzenie się z nieznanymi niebezpieczeństwami, które na nią czekały.
Alice
















