Grace siedziała w samochodzie i ostrożnie czyściła ranę na kolanie przenośnym sprayem dezynfekującym. Podróż do Northbrook zajmie dwie godziny. Nie miała czasu czekać, aż się zagoi.
Mandy podała jej butelkę wody mineralnej, a w jej głosie słychać było żal. – Grace, nie smuć się. Jeśli usłyszę, że ktoś źle o tobie mówi, sprostuję wszystko, jak wrócę do biura.
Grace spryskała ranę kolejny raz i za
















