Chester zbladł w jednej chwili, ogarnęła go panika. "Panie Henderson, co pan robi? Przyszedłem tu w dobrej wierze, żeby pana ostrzec przed Grace. Jak pan mógł mi to zrobić?"
Bez ostrzeżenia, ostry jak brzytwa sztylet odciął mu trzy palce w mgnieniu oka. Wydał przeraźliwy krzyk, a jego ciałem wstrząsały niekontrolowane drgawki.
Ethan odstawił filiżankę, w jego oczach pojawił się cień rozbawienia.
















