– Już jesteśmy… – Chłopiec nie zdążył dokończyć zdania, gdy zauważył starszą panią idącą w ich stronę.
Czy to mama panny Bea?
– Dzień dobry, babciu! – Lanie przywitał ją uprzejmie.
Babciu…?
Bianca podążyła za wzrokiem Laniego i spojrzała za siebie.
Stała tam starsza kobieta po pięćdziesiątce, ubrana w biało-różowy dres Adidasa. Po prostu przechodziła obok, ale nagle zatrzymała się przed nimi.
Luke
