„Właściciel to mój kumpel, więc poprosiłem go o zapasowy klucz do twojego pokoju...”
Z tego, co usłyszeli, nieznajomy mężczyzna, z którym szamotała się Jennifer, miał żonę. Jego rodzina mieszkała w tym małym miasteczku.
Dłoń Bianki mocno zacisnęła się na prześcieradle.
Było jej żal ojca.
Tata harował przez ponad dwadzieścia lat, żeby zarobić na utrzymanie Jennifer i jej córki.
A ostatecznie leżał
