Twarz Bianki pokryła się rumieńcem.
Siedząca obok kobieta nie miała żadnych oporów w doborze tematów rozmowy. Zamiast zachować dystans, podekscytowana paplała o wszystkim, co jej przyszło do głowy, nie zważając ani trochę na to, czy w pobliżu znajdują się jacyś mężczyźni.
– No, mówże, strasznie jestem ciekawa! – Sąsiadka Bianki miała wypisane na twarzy niecierpliwe oczekiwanie.
Bianka była osłupia
