W chwili, gdy z ust Bianki padły słowa „randka w ciemno”, nie zdziwił jej widok gwałtownie marszczących się brwi mężczyzny. Jego wyraz twarzy stał się wręcz przerażający.
– Puść mnie. To nie ma sensu, przestań mnie dręczyć!
Słowa te nie były skierowane do Luke’a; wypowiedziała je, by samej w nie uwierzyć.
Luke gwałtownie otworzył oczy, a w jego wnętrzu rozlał się niespodziewany spokój.
Bianca spoc
