Gdy wrócili do miasta A, był już ranek.
Tom, co naturalne, odprowadził firmowego Bentleya do siedziby firmy.
Sue wysiadła z samochodu.
Z drugiej strony Jean wyjął walizkę Bianki z bagażnika i powiedział:
– Najpierw odstawię cię do domu, żebyś mogła odpocząć. Wyśpij się dobrze, wpadnę do ciebie wieczorem.
Bianca skinęła głową.
Ciągnąc za sobą walizki, pożegnali się z Sue i Tomem, po czym podeszli d
