Czarna, nieprzejrzysta woda nagle wzburzyła się i zawrzała, jakby żywa istota desperacko próbowała uniknąć bladej poświaty nadchodzącego świtu. Sunny powoli wstał i, po chwili namysłu, ostrożnie podszedł do krawędzi kamiennej platformy.
Spojrzał w dół, zamrugał, a następnie uklęknął, aby upewnić się, że to, co widzi, nie jest iluzją.
Wydawało się, że morze się cofa.
Powoli na początku, a potem cor
















