Wtedy zajęło mu kilka sekund, żeby zrozumieć, o czym mówiła.
— Ta wieża z twojej wizji? Ta z siedmioma pieczęciami?
Cassie skinęła głową.
— Tak. W moim śnie wydawała się wysoka jak góra. Widziałam ją nawet z murów ludzkiego zamku, wznoszącą się w oddali niczym szkarłatna włócznia przeszywająca niebo. Kiedy zachodzi słońce, rozległy cień Iglicy pada na zamek i rozciąga się na wschód, tak daleko, ja
















