Przez kilka minut Sunny po prostu leżał na ziemi, pozwalając deszczowi smagać jego twarz. Co jakiś czas niebo przecinał łuk błyskawicy, zalewając wszystko oślepiającym światłem. Poza tym panowała niemal całkowita ciemność. Gdyby nie jego Atrybut, miałby problem z rozróżnieniem kształtów Nephis i Cassie, które odpoczywały w pobliżu.
Jednak po pewnym czasie do jego umysłu wkradł się niepokój. Coś by
















