Kiedy Ethan po raz pierwszy zobaczył ten naszyjnik, mimowolnie wyobraził sobie Lilianę, która go nosi. Teraz, widząc go na szyi Stelli, poczuł w sobie dziwne poruszenie.
– Dlaczego wracasz dopiero teraz? Kazałem ci odebrać Stellę, a ona wróciła sama!
Ethan ponownie spojrzał na Stellę, po czym odwrócił wzrok od naszyjnika na jej szyi.
Madeline poklepała Stellę po dłoni. – Stello, poczekaj tu chwilę
















